Autor |
Wiadomość |
Garet
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 06 lut 2010 21:30 |
|
 |
Administrator Snów |
 |
Dołączył(a): 23 sty 2010 01:18 Posty: 1033
Karma: 13
Lokalizacja: Lubelskie/Mazowieckie
|
We wstępie chciał bym nadmienić iż nie zachęcam nikogo do częstego upijania się w celu polepszenia snów, bądź uzyskania LD. Może to grozić wpadnięciem w alkoholizm, bądź spowodować inne choroby.
Wg. mnie w odpowiednich dawkach (niestety to raczej rzecz subiektywna) alkohol zwiększa ilość oraz 'fantazyjność' snów. Forma raczej nie ma znaczenia, choć w moim przypadku było to głównie piwo. Efekty widać gdy idzie się spać jeszcze w stanie 'upojenia alkoholowego'. Kilkukrotnie też alkohol sprawił iż miałem LD (nie był to raczej zbieg okoliczności). Z początku zastanawiałem się czy miało to związek z naturalnymi WBTB, jednak nawet bez nich ilość snów, ich przejrzystość itd. wzrastała. Jedyną wadą jest lekkie osłabienie pamięci snów, gdyż zazwyczaj później podczas dnia przypominały mi się kolejne sny, gdy jakiś bodziec, zdarzenie, rzecz etc. przywoływało mi ich treść. Dodatkowo po spożyciu alkoholu ilość sytuacji w snach, które stwarzały szanse na odzyskanie świadomości u mnie wzrasta. Niestety, rzadko mi udaje się je wykorzystać bo nie mam nawyku robienia RT :p
_________________ "To, że masz otwarte oczy nie znaczy, że nie śpisz. Trzeba jeszcze przetworzyć obraz przekazywany nam przez oczy, by zrozumieć co się dzieję w naszym otoczeniu. Jak sobie z tym radzisz? Rozejrzałeś się już?"
|
|
 |
|
 |
Sebe
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 07 lut 2010 06:24 |
|
 |
Senny Podróżnik |
 |
Dołączył(a): 23 sty 2010 02:16 Posty: 157
Karma: 2
|
Zaraz zobaczymy, Kacper. ;p
|
|
 |
|
 |
Lutow
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 10 lut 2010 00:11 |
|
 |
Przebudzony |
 |
Dołączył(a): 09 lut 2010 22:54 Posty: 30
Karma: 0
Lokalizacja: Zgierz
|
Ładnie tu kolega Garet napisał, że alkohol zwiększa "fantazyjność" snów. Jednak muszą to być naprawdę małe ilości, raczej nie więcej jak 3-4 browary. Bo później już zazwyczaj idzie lawinowo i człowiek się napruwa porządnie, a to prowadzi do helikoptera po położeniu się w łóżku, helikopter zaś powoduje mdłości. To nie wpływa pozytywnie na sen. Ponadto na drugi dzień występują luki w pamięci, czasem ciężko się połapać czy coś było naprawdę, czy jedynie się śniło. Kolejna wada po 'przedawkowaniu' alkoholu jest taka, że na kacu się nie prowadzi dziennika snów, a raczej szuka płynów do spożycia. Następną przeszkodę na linii LD - pijaństwo upatruję w tym, że alkohol łączy się często lub nawet przeważnie z imprezą, owa zaś impreza całkiem często owocuje kimaniem gdzie bądź, a jak wszyscy wiemy ważna jest nasza "świątynia snu". Poranne "okufadziejaestem?!?!" w świadomym śnieniu nie pomaga i wprowadza jedynie element dezorientacji, utrudniający przypomnienie sobie snów.
|
|
 |
|
 |
Norb
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 19 lut 2010 21:13 |
|
 |
Przebudzony |
 |
Dołączył(a): 19 lut 2010 20:19 Posty: 31
Karma: 0
Lokalizacja: Zgierz/Dublin
|
Lutow dobrze prawi  Zauważyłem jednak pewną pozytywną stronę kaca. Nie zawsze tak się dzieje ale czasem tak miewam. Jak ię sromotnie napruję i potem się budzę na drugi dzień, to oczywiście jest kac i to wszystko o czym mówi Luta, co wcale nie wspomaga. Ale... Kiedy na tym kacu okrutnym próbuję spać (trza wiedzieć że mój kac to potężne monstrum i czasem na cały dzień jestem pozbawiony zdolności życia) to wtedy zauważyłem, szczególnie wcześnie kiedy czuć cały czas jakieś małe wpływy procentów, że przeżywam inaczej sny. Wyraźniej. Może nawet nie do końca sny. Działa to tak że zamykam oczy, po chwili jakieś myśli mnie otulają przekształcają się wnet w sen, choć płytki bo niedługo potem zwykle się budzę. W tym czasie bardzo odczuwam na sobie to co się dzieje. Przykładowo raz mi się wyimaginowało, że leżę i się nie mogę ruszyć i byłem świadom swojego stanu, miejsca spoczynku itp. I tak okropnie realnie czułem że mnie kumple gdzieś niosą. Trochę nie wiem jak to opisać, bo właściwie we śnie też się wszystko realnie czuje, ale tutaj jest to inna bania. Tak jakbym to co się dzieje we śnie odczuwał na moim ciele prawdziwym, a nie postaci sennej. Jakoś się tak dziwnie składa że mam kaca akurat, choć nie taki straszny tym razem.
|
|
 |
|
 |
yeld
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 20 lut 2010 03:14 |
|
 |
Administrator Snów |
 |
Dołączył(a): 28 sie 2009 17:48 Posty: 844
Karma: 7
Lokalizacja: Łódź
|
U mnie kac = zero bólu głowy, NAPIERDALANIE w żołądku. Nie idzie na tym myśleć o snach, chodzi tylko o to, aby nie naruszyć pozycji w jakiej znajduje się ciało.
|
|
 |
|
 |
chmurka
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 23 lut 2010 10:40 |
|
 |
Senny Podróżnik |
 |
Dołączył(a): 29 sie 2009 21:52 Posty: 130
Karma: 4
|
wszystkie te obiecujące i pojawiające się od razu po położeniu wibracje i hipnagogi - nie przypominam sobie żeby kiedyś udało mi się je skutecznie spożytkować, że o poranku nie wspomnę chyba że planujecie jakiś wspólny test, zaawansowane badania... 
|
|
 |
|
 |
Norb
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 23 lut 2010 19:46 |
|
 |
Przebudzony |
 |
Dołączył(a): 19 lut 2010 20:19 Posty: 31
Karma: 0
Lokalizacja: Zgierz/Dublin
|
Ooo! Grupa badawcza, jak na starym forum? Jestem za  Obadajmy to! ^^, (może na jakimś zlocie) (Btw jest tu ekipa badająca i jest skitrana, czy po prostu nie ma?)
|
|
 |
|
 |
Garet
|
Tytuł: Re: C2H5OH Napisane: 23 lut 2010 19:49 |
|
 |
Administrator Snów |
 |
Dołączył(a): 23 sty 2010 01:18 Posty: 1033
Karma: 13
Lokalizacja: Lubelskie/Mazowieckie
|
Lucid Dream Team przeca jest  JOIN THE DARK SIDE, WE HAVE DREAMS! Btw. pisałem, że w odpowiednich ilościach, a tu mi każdy wyskakuje z kacem i helikopterami. Każde wasze picie się tym kończy? :/
_________________ "To, że masz otwarte oczy nie znaczy, że nie śpisz. Trzeba jeszcze przetworzyć obraz przekazywany nam przez oczy, by zrozumieć co się dzieję w naszym otoczeniu. Jak sobie z tym radzisz? Rozejrzałeś się już?"
|
|
 |
|
 |
Norb
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 23 lut 2010 21:07 |
|
 |
Przebudzony |
 |
Dołączył(a): 19 lut 2010 20:19 Posty: 31
Karma: 0
Lokalizacja: Zgierz/Dublin
|
A jest faktycznie, jakoś minąłem, nie zauważyłem. Ale i tak jeszcze nic tam nie ma. Choć pomysły widać już się rodzą  Z mojej strony to raczej rzadko się tak kończy, bo nie lubię mojego kaca, który wymazuje mi następny dzień z życia. Ale bywa. A opisałem to zjwisko bo tylko takie efekty związane ze snem i alkoholem u siebie zauważyłem. W małych ilościach alkohol raczej nie wywiera u mnie zauważalnej różnicy w snach. Chociaż z drugiej strony nie myślałem o tym. Muszę to kiedy wybadać, bo tak naprawdę to nie wiem.
|
|
 |
|
 |
chmurka
|
Tytuł: C2H5OH Napisane: 23 lut 2010 22:04 |
|
 |
Senny Podróżnik |
 |
Dołączył(a): 29 sie 2009 21:52 Posty: 130
Karma: 4
|
od razu posądzasz nas o alkoholizm.... ja się trzymam zaleceń lekarza
|
|
 |
|
 |
|