Autor |
Wiadomość |
ArturJD
|
Tytuł: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 07 sie 2011 16:17 |
|
 |
Senny Podróżnik |
 |
Dołączył(a): 09 lip 2011 09:49 Posty: 146
Karma: 1
|
Witam! Przez kilka tygodni wypróbowywałem coś, co mi przyszło do głowy. Jestem cierpliwy, oddany LD (oczywiście bez przesady  ), ale prowadzenie dziennika snów jakoś nie przypadło mi do gustu. Postanowiłem wypróbować pomysł na "dziennik bez dziennika" - czyli nie zapisywaniu snów, ale pamiętaniu ich - chodzi tu, aby mieć taką bibliotekę snów w głowie. Tak jak przy standardowym MILDzie, poszedłem spać z chęcią zapamiętania snów. A rano, starałem sobie przypomnieć każdy najdrobniejszy szczegół. Dla utrwalenia snu, wizualizowałem go sobie kilka razy i opowiadałem go bliskim. Przed zaśnięciem, przypominałem sobie znowu swój sen i postanawiałem, aby go zapamiętać. Po jakimś czasie (tydzień?), pamiętałem z każdej nocy min. po dwa sny (co w moim przypadku jest wyczynem godnym supermena, bo normalnie pamiętałem 1 sen na półtora tygodnia). Niestety, chyba cała idea zapamiętywania snów nie ciągnie mnie zbytnio, techniki zaprzestałem po jakiś dwóch tygodniach, ale trzeba powiedzieć jedno: DZIAŁA i z pewnością, przy większym zaangażowaniu, dałaby lepsze efekty. Nie mówię tutaj, że jest to technika porównywalna z prowadzeniem "materialnego" dziennika snów, ale uważam, że jest dobra dla ludzi, którzy na pisanie takowego nie mają czasu (jak ja) i chcęci (jak ja). Co o tym sądzicie?
_________________ LD: 28! (dwa jednej nocy  ) Techniki: "Produktywny" WILD, FILD, RT, relaksacja, Autosugestia, dawniej technika rąk.
|
|
 |
|
 |
PiNGWiN_312
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 11 sie 2011 14:45 |
|
 |
Senny Podróżnik |
 |
Dołączył(a): 02 kwi 2011 19:28 Posty: 159
Karma: 1
|
Ojeju.... To zbyt obciąża mózg. Zapisywanie jest prostsze i mniej skomplikowane. Mi się to za bardzo nie podoba.
|
|
 |
|
 |
Garet
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 12 sie 2011 15:08 |
|
 |
Administrator Snów |
 |
Dołączył(a): 23 sty 2010 01:18 Posty: 1033
Karma: 13
Lokalizacja: Lubelskie/Mazowieckie
|
Ogólnie przy treningu LD najlepiej cały czas się obracać w temacie snów i świadomego śnienia, zwiększa to znacznie szanse na spontaniczne LD i lepsze odnajdywanie się w samym świecie snu. Nie porównywałbym tego raczej do samego prowadzenia dziennika snów, a po prostu uznał to za oddzielną formę treningu. Oczywiście należy coś takiego łączyć z samym dziennikiem, zazwyczaj podobne zalecenia daje się właśnie przy opisach jego prowadzenia. Niestety masz lekki błąd w rozumowaniu na końcu wypowiedzi. Sny zapisujemy w dzienniku także dlatego, by móc do nich spokojnie wrócić wieczorem, gdy za dnia mamy zbyt wiele rzeczy na głowie, jest takim odciążeniem umysłu. Nie wyobrażam sobie w normalny sposób uczyć się na zajęcia, zajmować wszystkimi codziennymi rzeczami i wieczorem przygotowywać się na kolejne sprawdziany i jednocześnie zapamiętywać dziesiątki snów, rozwijać je i analizować. Jeżeli nie masz 5 minut rano na zapisanie czegoś w dzienniku, to tym bardziej za dnia nie powinieneś mieć czasu na rozmyślanie o snach. Podsumowując, dobra forma treningu ogólnego, do połączenia z każdą inną techniką, ale raczej nie zamiennik dziennika snów w oryginalnej formie.
_________________ "To, że masz otwarte oczy nie znaczy, że nie śpisz. Trzeba jeszcze przetworzyć obraz przekazywany nam przez oczy, by zrozumieć co się dzieję w naszym otoczeniu. Jak sobie z tym radzisz? Rozejrzałeś się już?"
|
|
 |
|
 |
yeld
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 14 sie 2011 05:13 |
|
 |
Administrator Snów |
 |
Dołączył(a): 28 sie 2009 17:48 Posty: 844
Karma: 7
Lokalizacja: Łódź
|
Plus, za 3 lata nie znajdziesz swojego dziennika w szufladzie i nie przeczytasz z uśmiechem jakie głupoty Ci się kiedyś śniły. 
|
|
 |
|
 |
hidden_poison
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 12 maja 2012 16:07 |
|
 |
Śpiący |
Dołączył(a): 12 maja 2012 15:52 Posty: 4
Karma: 0
|
Moim zdaniem , to jest to nie możliwe , aby długo pamiętać owe sny . Na pewno nie z każdym detalem .Nawet jeśli przeszłyby do pamięci długotrwałej to nie z całą zawartością . A co za tym idzie , ja osobiście żałowałabym , gdybym teraz zaprzestała spisu moich snów . Już żałuję , ze wcześniej tego nie robiłam , nie patrząc już na sam fakt LD.
|
|
 |
|
 |
bartek5
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 12 maja 2012 18:17 |
|
 |
Kreator Snów |
 |
Dołączył(a): 03 kwi 2011 18:09 Posty: 214
Karma: 2
Lokalizacja: Dobra (pow. bolesławiecki)
|
Zapisując sny, przypominasz sobie wiele szczegółów z akcji, natomiast zapamiętując je bezpośrednio, nie masz możliwości ich odkryć. Ponadto niezapisywanie snów jest pewną formą ignorancji w stosunku do LD, oznaczającą brak zapału do dalszego rozwoju. Skłaniając się do takich rozwiązań podświadomie rezygnujesz z ćwiczenia LD.
_________________ Zrób RT
|
|
 |
|
 |
djzatorze
|
Tytuł: Re: Dziennik snów bez dziennika? Napisane: 27 sty 2013 00:40 |
|
 |
Przebudzony |
 |
Dołączył(a): 25 wrz 2010 20:29 Posty: 14
Karma: 0
|
Wbrew pozorom pomysł nie jest zły - techniki pamięciowe by tu pomogły, można zapamiętać dużo ALE - raczej nie całe sny, powiedzmy że tylko "trailery"  Sam prowadzę dziennik od 2 lat, pamiętam wszystkie sny z niego - ALE czytając je natrafiam prawie w każdym na fragmenty i szczegóły których kompletnie nie pamiętam. I tu jest sedno - papier pamięta więcej. Więcej
_________________ LD:9 - ostatni 13 cze 2013
|
|
 |
|
 |
|