W różnym stopniu znam 4 języki: polski, węgierski, angielski, niemiecki. Polski z powodów zrozumiałych, angielski (słabo) zewsząd, niemiecki (bardzo słabo) ze szkoły. Węgierskiego zacząłem się uczyć w maju 2012r., po zakupie podręcznika Zs. Pontifex w Warszawie. Nauczyłem się dosyć dobrze gramatyki, gorzej ze słownictwem, które uzupełniam, czytając internet (robię artykuły na węgierskim Wiktionary, czytam węgierskie strony informacyjne, słucham Kossuth Radio itd.). Moja znajomość węgierskiego jest na poziomie A2 (tak oceniam), ale mam ochotę zajść wyżej (C2? Czemu nie).

Mam nadzieję, że uda mi się nauczyć albo poznać jeszcze inne języki z Europy Wschodniej (przymierzam się do słowackiego, a w planach mam rumuński, serbski i białoruski).

A Wy?

_________________
Zrób RT

Angielski (BrE, AmE) znam bardzo dobrze (lubię tak myśleć, he). Hiszpański słabo. Troszeczkę liznąłem norweskiego ostatnio, chciałbym go podszkolić.

Chyba jak każdy młody. Angielski znam dość dobrze, niemiecki słabo, ale coś tam umiem wybełkotać. Zawsze chciałem nauczyć się arabskiego, ale jednak nic ne robię w tym celu

_________________
LD:(liczę od września 2011 roku)
Prawdziwe: 7
Słabe: 5
Świadomy Śniący Teoretyk

Nic szczególnego - dobrze angielski, trochę niemiecki, podstawy rosyjskiego + pojedyncze słówka i zwroty z pewnie kilkunastu języków, ale to ciężko liczyć
Chętnie bym się nauczył wielu języków, ale nie mam tyle cierpliwości, żeby uczyć się kilka lat, zanim będą widoczne efekty.

Poza tym interesują mnie w sumie nie tyle same języki, co różnice między nimi - w jak bardzo różny sposób można przekazać te same idee. Bardzo ciekawy pod tym względem jest sztuczny język Ithkuil, który właściwie powstał jako ilustracja tego, jak dziwnie można formułować myśli

_________________



LD: 36

Angielski pomiędzy B1 a B2, przygotowuję się do FCE. Niemiecki słabo.

Ja znam angielski (to już chyba podstawa) całkiem dobrze, nie najgorzej francuski i podstawy włoskiego (ale po francuskim gramatyka i słownictwo w tym języku jest prostrze dla początkującego). Teraz uczę się łaciny klasycznej, a na wakacjach liznąłem trochę greki klasycznej (głownie alfabet). Jako tako interesuję się trochę językoznawstwem, porównaniami języków i ich analizowaniem, więc to dla mnie zabawa

@Bartek: Węgierski? Jak się podoba? Ciężko jest się go uczyć? Tam podobno nie ma pół słowa zapożyczonego z innego języka >.<

_________________
LD: 28! (dwa jednej nocy )
Techniki: "Produktywny" WILD, FILD, RT, relaksacja, Autosugestia, dawniej technika rąk.

Interesujesz się językoznawstwem? Wyślę Ci zaraz PW.

Tak, podoba mi się węgierski (poza tym, że literę "s" wymawia się jak "sz", a dwuznak "sz" - jak "s", ale przecież każdy język ma swoje smaczki). Język węgierski niestety nie brzmi pięknie - to nie francuski. A pisze się go jeszcze gorzej, choć mi to prawie nie robi różnicy. Czy się ciężko uczy? Trudno powiedzieć - ja uczyłem się z książki dosyć nieregularnie i wyrywkowo, a jednak jestem w stanie układać zdania. Obecnie uczę się, czytając węgierski Internet i robiąc węgierskie . Niedługo dostanę słownik, więc wtedy zacznę się go uczyć. Często zdarza się, że nie wiem, jak brzmi dana końcówka, ale wiem, kiedy jaką zastosować. Wtedy patrzę do podręcznika. Ogólnie gramatyka jest trochę dziwna - istnieją osobne przypadki na określenie np. godziny albo przy kim coś znajduje się.

Co do zapożyczeń, to nie jest do końca prawda. OK, komputer to számítógép, ale większość słów abstrakcyjnych zapożyczonych z Zachodu pozostało niezmienionych (kommunizmus, filozófia). Ostały się także niektóre zapożyczenia średniowieczne z języków krajów ościennych dla Węgier (w tym z polskiego - np. cseresznye (czereśnia), munka (praca, od "męka").

_________________
Zrób RT

Wg sprawności malejąco: Angielski (komunikatywnie), Migowy (PJM - podstawy), Rosyjski (podstawy po LO)... chciałabym Niemiecki i na razie słucham zwrotów.

Mi się marzy opanowanie do perfekcji języka ciała.
A poniżej link do lekcji Języka Arabskiego.
http://m.cda.pl/video/13393919/Sztuka-o ... skiej-mowy

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie w które nie można uwierzyć.